Piekło (Alex/Izzy dla Akzs)
Oct. 27th, 2006 01:57 am![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)
Akzs prosiła o Alex/Izzie, dała prompt... A mój wen wywrócił to jak chciał. Nie ma prompta, prawie nie ma Izzy jako takiej...
Akzs, jak będziesz chciała, napiszę Ci jeszcze kiedyś to, o co prosiłaś.
Alex doskonale zdawał sobie sprawę, że jest draniem. Kiedyś myślał, że nikt nie wie, jak bardzo, ale on tak. On wiedział. Ostatnio jednak udawało mu się zaskoczyć samego siebie. Wyładowywanie się na facecie za pomocą defibrylatora to było za wiele, nawet jak na niego.
Ale właściwie to przecież tylko kolejny poziom sukinsyństwa. Czy to ważne, do którego kręgu piekielnego trafisz? Jak już tam jesteś, możesz się rozgościć.
Możesz przejąć się faktem, że facet umiera na serce, ale w sumie dlaczego? Póki jest w stanie poderwać dziewczynę, jesteście w tej samej lidze. On i tak ma fory od wszystkich wokół, nie musi mieć od ciebie.
Możesz zgłosić się, możesz poprosić, żeby jechać po jego serce, bo w piekle jest z pewnością mnóstwo miejsca dla masochistów.
Definitywnie nim jesteś, kiedy patrzysz jak dawca umiera na twoich oczach, a ty nie czujesz zadowolenia, radości czy satysfakcji.
Definitywnie jesteś pieprzonym masochistą, kiedy rozmawiasz z nią przez telefon. Między Było dwóch dawców, Izzie a Nie będę dla ciebie kłamał zastanawiasz się, gdzie do cholery podział się twój wewnętrzny skurwiel, kiedy jest potrzebny.
Ty, ze wszystkich ludzi, ze wszystkich stażystów... Na własne życzenie, Karev. Jesteś skończonym durniem. Durnym strażnikiem serca.
Meredith nie pozostawia ci wyboru. Alex, zrób to. Dla Izzie. Boże, jakim idiotą trzeba być?
Doktor Hahn mówi ci o pacjencie, który nie dostanie tego serca, a ty całkiem szczerze mówisz jej, że jest ci przykro.
Ale i tak zrobisz, co musi być zrobione.
Nigdy nie byłeś tak przerażony, jak na sali operacyjnej z tym facetem. Ale kiedy jego serce, nowe serce, zaczyna bić, możesz już spokojnie wrócić na drogę prosto do piekła. I wracasz.
(Tam ich na pewno nie spotkasz.)
Ale piekło musi poczekać, bo właśnie zjawiłeś się na pieprzonym niedzielnym meczu i zniosłeś z boiska sfaulowaną anielicę.
Facet ma szczęście, że już nie żyje, bo w tej chwili sam byś go zabił.
Ty, nie twój skurwiel.
Akzs, jak będziesz chciała, napiszę Ci jeszcze kiedyś to, o co prosiłaś.
Alex doskonale zdawał sobie sprawę, że jest draniem. Kiedyś myślał, że nikt nie wie, jak bardzo, ale on tak. On wiedział. Ostatnio jednak udawało mu się zaskoczyć samego siebie. Wyładowywanie się na facecie za pomocą defibrylatora to było za wiele, nawet jak na niego.
Ale właściwie to przecież tylko kolejny poziom sukinsyństwa. Czy to ważne, do którego kręgu piekielnego trafisz? Jak już tam jesteś, możesz się rozgościć.
Możesz przejąć się faktem, że facet umiera na serce, ale w sumie dlaczego? Póki jest w stanie poderwać dziewczynę, jesteście w tej samej lidze. On i tak ma fory od wszystkich wokół, nie musi mieć od ciebie.
Możesz zgłosić się, możesz poprosić, żeby jechać po jego serce, bo w piekle jest z pewnością mnóstwo miejsca dla masochistów.
Definitywnie nim jesteś, kiedy patrzysz jak dawca umiera na twoich oczach, a ty nie czujesz zadowolenia, radości czy satysfakcji.
Definitywnie jesteś pieprzonym masochistą, kiedy rozmawiasz z nią przez telefon. Między Było dwóch dawców, Izzie a Nie będę dla ciebie kłamał zastanawiasz się, gdzie do cholery podział się twój wewnętrzny skurwiel, kiedy jest potrzebny.
Ty, ze wszystkich ludzi, ze wszystkich stażystów... Na własne życzenie, Karev. Jesteś skończonym durniem. Durnym strażnikiem serca.
Meredith nie pozostawia ci wyboru. Alex, zrób to. Dla Izzie. Boże, jakim idiotą trzeba być?
Doktor Hahn mówi ci o pacjencie, który nie dostanie tego serca, a ty całkiem szczerze mówisz jej, że jest ci przykro.
Ale i tak zrobisz, co musi być zrobione.
Nigdy nie byłeś tak przerażony, jak na sali operacyjnej z tym facetem. Ale kiedy jego serce, nowe serce, zaczyna bić, możesz już spokojnie wrócić na drogę prosto do piekła. I wracasz.
(Tam ich na pewno nie spotkasz.)
Ale piekło musi poczekać, bo właśnie zjawiłeś się na pieprzonym niedzielnym meczu i zniosłeś z boiska sfaulowaną anielicę.
Facet ma szczęście, że już nie żyje, bo w tej chwili sam byś go zabił.
Ty, nie twój skurwiel.
no subject
Date: 2006-10-27 07:59 am (UTC)Alex jest pokręconym facetem i na dodatek skurczybykiem, ale lubię go, bo potrafi zachować się przyzwoicie. Chyba go tutaj złapałaś: ma wewnętrznego skurwiela, który nie zawsze się ujawnia, ale jak już... Niby tylko miniaturka, ale dużo świetnych sformułowań, np.
Możesz przejąć się faktem, że facet umiera na serce, ale w sumie dlaczego? Póki jest w stanie poderwać dziewczynę, jesteście w tej samej lidze. On i tak ma fory od wszystkich wokół, nie musi mieć od ciebie.
Akzs powinna się cieszyć :D
no subject
Date: 2006-10-27 01:39 pm (UTC)Alex, jak oni wszyscy, jest dark and twisty, a na dodatek ma skurwiela, który w nim siedzi i czasem śpi, czasem nie. I potrafi poradzić sobie z Izzy, kiedy nikt inny nie wie, co zrobić (scena w finale wymiata).
Swoją drogą, jednym z moich shipów jest Maddison i ostatnio zauważyłam, jak pod niektórymi względami Maddison i Alex/Izzy są do siebie podobne. Ciekawe, czy ich też Akzs shipuje;)
Dzięki wielkie!
no subject
Date: 2006-10-28 03:37 am (UTC)I masz rację, trochę podobni.
no subject
Date: 2006-10-28 03:39 am (UTC)no subject
Date: 2006-10-29 04:35 pm (UTC)Bardzo się cieszę, że Ci się podobało:)
No i baw się, dziewczyno, w Hiszpanii!
no subject
Date: 2006-10-28 10:57 am (UTC)no subject
Date: 2006-10-29 04:37 pm (UTC)Mówię Ci, jeszcze pollubisz Maddison, bo to trochę podobneXD
no subject
Date: 2006-10-29 04:39 pm (UTC)no subject
Date: 2006-11-24 09:00 pm (UTC)no subject
Date: 2006-11-24 09:07 pm (UTC)Cieszę się, że Ci się podobało :D
no subject
Date: 2009-05-08 08:17 pm (UTC)Ale właściwie to przecież tylko kolejny poziom sukinsyństwa. Czy to ważne, do którego kręgu piekielnego trafisz? Jak już tam jesteś, możesz się rozgościć.
Ałć.