Entry tags:
I hit the ground, get up and go
Ogólnie średnio na jeża ze wskazaniem na kiepsko, ale stwierdziłam, że zamiast marudzić, wypiszę trochę pozytywów, bo jak człowiek zobaczy, ile tego jest to od razu mu lepiej. (No co, jestem prostym stworzeniem)
+ nadal żyję
+ spędziłam długi weekend w Poznaniu, który był super (weekend, nie Poznań, chociaż do Poznania też nic nie mam;)), ekstra i w ogóle (jakby mogło być inaczej z Wami, dudes ♥ )
+ *szuka jakiegoś pozytywu Złotego Kompasu* Daniel Craig był. I jego i... zwierzę jego było. Dajmon, znaczy się.
+ w dobieraniu się w pary (XD) w końcu wyszedł mi Sam Winchester. A następnego dnia Chris Kane. YAY me.
+ w pociągu jechałyśmy tylko jakieś siedem godzin. Istniała obawa, że jeszcze trochę i ktoś nas stamtąd wywali. Za to zbondowałyśmy się z Panem Obok Nelly (on miał drugi tom "Pana Lodowego Ogrodu", Pelle pierwszy), a resztę rozśmieszałyśmyalbo i gorszyłyśmy.
+ zdążyłam w niedzielę na ostatni tramwaj do domu. YAY TLK.
+ po powrocie z Poznania znalazłam na swojej fliście piosenkę wspomnianego wyżej Chrisa K., której szukałam jakieś dwa, trzy miesiące. My flist is Love.
+ jestem już prawie zdrowa.
+ wymyśliłyśmy z Pelle 30 sposobów, na które mógłby zginąć Lee. Tłin musi je jeszcze tylko napisać... XD (tak, jestem Angstem i Potworem. Tak, mam Tłina Deathfika. And we are bloody proud of it. Or something...)
+ dostałam od Tłina na Gwiazdkę (ciicho, wcale nie jest za wcześnie) Misia. W białej koszulce. Z Napisem. "Demons I get. People are crazy". !!! ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ !!! Wspominałam już, że kocham mojego Tłina po grup i poza? (odsuńcie się z tą solą...)
+ ponieważ na lj-u jest gwiazdkowa promocja kupowania kont, nagle kubis.lj.com ma termin spożycia ważny do kwietnia 2009 (jeśli ktoś dożyje...). PLUS zawierną służbę wierne płacenie dostałam dodatkowe pięć ikonek, co oznacza, że mój limit wynosi 110 (!) i mogę teraz wręcz utopić się w ikonkach. A już na pewno poszukać jakichś do zapełnienia miejsca.
*zastanawia się co jeszcze*
+ przeczytałam jedną stronę tematu "Wybory" na Mirriel. I byłby to jeden wielki minus, ale ponieważ tu u plusach, więc: plus jest taki, że przeczytałam tylko jedną. Swoją drogą, nadal nie mogę do końca uwierzyć w to, co tam wyczytałam. ZDECYDOWANIE nie polecam. Chyba, że ktoś ma ochotę, żeby go kurfica strzeliła czy coś.
+ mam już część prezentów. O drugiej części nie mówimy, bo tu o plusach ma być.
+ mam dwa pierwsze i dwa ostatnie zdania swojego fika na ZWL. O pozostałej jego części nie mówimy, bo - jak wyżej.
+ mam prawie skończone obie prace na jutro (!!!)
+ do 10 lutego już całkiem niedługo. Całkiem niedługo. Całkiem niedługo. Całkiem niedługo.
+ NOWY SPN W PIĄTEK!!! *jest bouncy* SPN!!! ♥ ♥ ♥ !!! Dobra, teraz czas przestać, zanim podskoczy mi poziom endorfin za wysoko... xD
i gościnnie:
+ w niedzielę wieczorem na tlenie:
00:20:58 Początek (Magdalith, jakby ktoś jeszcze nie wiedział)
jezu jak dobrze ze wrócilas i moge z tobom na gadu pogadac XD
00:21:18 Kubiś
XDD
00:21:34 Kubiś
wiesz, na żywo też możesz... XDD
00:21:57 Początek
e tam
00:22:25 Kubiś
no tak, to już nie to samo
A co u Was zdarzyło się pozytywnego? Noo, poprawiajmy sobie nastroje!
P.S. U mnie podziałało. ;)
+ spędziłam długi weekend w Poznaniu, który był super (weekend, nie Poznań, chociaż do Poznania też nic nie mam;)), ekstra i w ogóle (jakby mogło być inaczej z Wami, dudes ♥ )
+ *szuka jakiegoś pozytywu Złotego Kompasu* Daniel Craig był. I jego i... zwierzę jego było. Dajmon, znaczy się.
+ w dobieraniu się w pary (XD) w końcu wyszedł mi Sam Winchester. A następnego dnia Chris Kane. YAY me.
+ w pociągu jechałyśmy tylko jakieś siedem godzin. Istniała obawa, że jeszcze trochę i ktoś nas stamtąd wywali. Za to zbondowałyśmy się z Panem Obok Nelly (on miał drugi tom "Pana Lodowego Ogrodu", Pelle pierwszy), a resztę rozśmieszałyśmy
+ zdążyłam w niedzielę na ostatni tramwaj do domu. YAY TLK.
+ po powrocie z Poznania znalazłam na swojej fliście piosenkę wspomnianego wyżej Chrisa K., której szukałam jakieś dwa, trzy miesiące. My flist is Love.
+ jestem już prawie zdrowa.
+ wymyśliłyśmy z Pelle 30 sposobów, na które mógłby zginąć Lee. Tłin musi je jeszcze tylko napisać... XD (tak, jestem Angstem i Potworem. Tak, mam Tłina Deathfika. And we are bloody proud of it. Or something...)
+ dostałam od Tłina na Gwiazdkę (ciicho, wcale nie jest za wcześnie) Misia. W białej koszulce. Z Napisem. "Demons I get. People are crazy". !!! ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ !!! Wspominałam już, że kocham mojego Tłina po grup i poza? (odsuńcie się z tą solą...)
+ ponieważ na lj-u jest gwiazdkowa promocja kupowania kont, nagle kubis.lj.com ma termin spożycia ważny do kwietnia 2009 (jeśli ktoś dożyje...). PLUS za
*zastanawia się co jeszcze*
+ przeczytałam jedną stronę tematu "Wybory" na Mirriel. I byłby to jeden wielki minus, ale ponieważ tu u plusach, więc: plus jest taki, że przeczytałam tylko jedną. Swoją drogą, nadal nie mogę do końca uwierzyć w to, co tam wyczytałam. ZDECYDOWANIE nie polecam. Chyba, że ktoś ma ochotę, żeby go kurfica strzeliła czy coś.
+ mam już część prezentów. O drugiej części nie mówimy, bo tu o plusach ma być.
+ mam dwa pierwsze i dwa ostatnie zdania swojego fika na ZWL. O pozostałej jego części nie mówimy, bo - jak wyżej.
+ mam prawie skończone obie prace na jutro (!!!)
+ do 10 lutego już całkiem niedługo. Całkiem niedługo. Całkiem niedługo. Całkiem niedługo.
+ NOWY SPN W PIĄTEK!!! *jest bouncy* SPN!!! ♥ ♥ ♥ !!! Dobra, teraz czas przestać, zanim podskoczy mi poziom endorfin za wysoko... xD
i gościnnie:
+ w niedzielę wieczorem na tlenie:
00:20:58 Początek (Magdalith, jakby ktoś jeszcze nie wiedział)
jezu jak dobrze ze wrócilas i moge z tobom na gadu pogadac XD
00:21:18 Kubiś
XDD
00:21:34 Kubiś
wiesz, na żywo też możesz... XDD
00:21:57 Początek
e tam
00:22:25 Kubiś
no tak, to już nie to samo
A co u Was zdarzyło się pozytywnego? Noo, poprawiajmy sobie nastroje!
P.S. U mnie podziałało. ;)
no subject
no subject
(no subject)
no subject
Ale dzisiaj siejemy tu optymizm i pozytywne uczucia, więc się nie zagłębiajmy. :>
(no subject)
no subject
O. Przeżyłam fajną wigilię klasowa (nie alienowałam się) i spacer w ciemności i mgle, z zepsuta latarką, z moim historykiem i jedną koleżanką. Szukaliśmy sklepu, by poczynić zakupy dla klasy. Po bezowocnych kilometrach i przejściu podejrzanej wsi (czemu światła w budynkach gasły, gdy obok nich przechodziliśmy?), zawróciliśmy.
Ścigał(a) nas
ciężarówkaford widmo.W nocy opowiadaliśmy różne historie o duchach i napadach. Opowiedziałam Bloody Mary, po tym jak kolega zafundował historie rodem z Hookmana, tę o Na pewno cieszysz się, że nie zapaliłaś światła. Koleżanka nieco panikowała, bo pomyślała trzy razy krwawa Mary do lustra XD
Wesele ma tylko 152 strony, jestem na 34. To tez pozytyw.
BYŁ ZLOOOOOOOOOT!
no subject
I chciałaby zaznaczyć, że błędy ortograficzne pojawiające się w rozmowach ze mną są CELOWE XD
(tak, wiem, i tak nikt nie wierzy)>
no subject
Pozytyw Pierwszy: Mieszkasz ze mną. Ha!
(no subject)
no subject
+ prezenty dla najbliższej rodziny mam już kupione/upatrzone;
+ kupiłam sobie płaszcz, a właściwie pół płaszcza, bo za druga połowę zapłaciła Mama;
+ chrzciny małego Antosia zostały przełożone na wiosnę, a ponieważ miałam być chrzestną matką, mój portfel ma odroczenie wyroku (niestety, nie ja jedna odnotowałam ten fakt: 19:09:24 vilya79 (3429661)
drogie te prezenty w tym roku
19:09:51 Brat (2211010)
nie masz chrztu to nie narzekaj )
+ w piątek jest MSGP!
+ oglądam Buffy, a młody
BoothAngel jest słodki;+ miałam dzisiaj wolne popołudnie!
+ mam dwa zaproszenia na noc sylwestrową (i nie wiem, z którego skorzystać);
+ razem z użytkownikiem
+ moja muzyka;
+ Twój dzisiejszy wpis - bardzo mi sie podoba.
no subject
(Może jakbym pomyślała, to więcej by tego było...)
no subject
W Złotym Kompasiebyło dużo pozytyów, jak na przykład ten, że PRZEŻYŁYŚMY.
Też wypiszę plusy, a co.
(pomijam te, które nam się zbiegają, o zlocie ♥)
+ jeszcze tylko jutro i mam weekend
+ do końca bieżącego roku nie mam WFu
+ przeczytałam "Siewcę Wiatru"
+ i powyższe przeżyłam (a mówię to dlatego, ze czytałam na komputerze)
+ dzielnie utrzymuję, że "Siewca Wiatru" to doskonały materiał na film
+ w związku z czym znów bucham falą miłości do mojego ukochanego kierunku, filmoznawstwa
+ co prowadzi do tego, że powzięłam decyzję i będę się ubiegać o ów kierunek ;)
+ w poniedziałek o mało nie wybuchłam na literaturze Słowian południowych, kiedy doktor zaczął mówić o dubbingu. O mało się z nim również nie pokłóciłam
+ tak, to był plus XD
+ narodziła się we mnie mania na fantasy w związku z czym szaleję
+ obejrzałam Stardust i wbrew mojej niechęci do Gaimana podobało mi się
+ Stardust ma śliczny soundtrack
+ kocham śliczne soundtracki
+ chyba mam załatwionego Sylwestra
+ coraz bliżej Święta!
no subject
*el szok* XD
(no subject)
(no subject)
(no subject)
(no subject)
(no subject)
no subject
(no subject)
(no subject)
(no subject)
(no subject)
(no subject)
(no subject)
no subject
Z plusów:
+ Zjazd w Poznaniu - ♥♥♥
+ Odnowiłam sobie konto na lju. YAY!
+ Mam Wenę. Dużo Weny. Właśnie skończyłam ZWL-a. Teraz mogę wreszcie zabijać Lee <3
+ Wspominałam już, że mam straszny nawrót fazy na BSG?
+ I że widziałam trailer 4 sezonu? I że jest zajebisty?
+ W środę lecę do Londynu, a stamtąd daleko, daleko... XD Wrócę w połowie stycznia i rzucę się od razu w odmęty sesji. Ale będzie fajnie.
+ Mam Pana Lodowego Ogrodu. Na razie go nie czytam, zostawiam sobie na samolot (11:30 h, jak fajnie...)
+ Niedługo wolne!!!
Jaki fajny wpis :D
no subject
no subject
Dobra, dobra, spróbuuuuję, ale to wysiłek...
+ od dwóch godzin normalnie rozmawiam z Siostrą (to, że wcześniej zrobiła mi awanturę o buty, to nieważne, bo mają być plusy)
+ przetłumaczyłam połowę hasła "flamenco" z angielskiej encyklopedii muzycznej
+ napisałam początek horroru (bardzo mały początek, ale ma być o plusach)
+ prawie skończyłam oglądać drugą serię SPNu, a SPN zmusił mnie do dokonania paru odkryć w sobie samej (albo raczej Dean zmusił, bo I'm like Dean, chociaż nie wiem, czy to dobrze) i mimo wszystko uważam to za plus
+ nie było dzisiaj krytyki muzycznej (wiem, że bym się nadawała, ale nie cierpię tych zajęć i jeszcze nigdy nie udało mi się na nie przygotować)
+ jutro idę na koncert (może ktoś chce iść ze mną?)
+ dowiedziałam się, jak napisać pracę semestralną z historii muzyki klasycyzmu i XIX wieku polskiego tak, żeby była idealna i nadawała się do publikacji (co wcale nie znaczy, że taka będzie, ale mają być plusy)
+ pożyczyłam nuty
+ udało mi się dzisiaj zrobić COKOLWIEK
+ zjadłam obiad (i proszę się nie śmiać, to osiągnięcie)
+ jeszcze się nie rozchorowałam
+ kupiłam sobie w niedzielę książkę i przy odpowiednim zagospodarowaniu kasy, może kupię sobie swetr
+ znalazłam na płycie Balladę f-moll Chopina w wykonaniu Zimermana i mogę się odtoksycznić po tym wykonaniu z zajęć
*myśli co jeszcze*
+ Siostra jedzie na weekend do domu
Więcej nie pamiętam. A nad minusami... Postaram się nie myśleć.
no subject
+ za tydzień wracam do domu na Święta i mogę tymczasowo ignorować rachunki/sprawy żywieniowe
+ najem się jak wściekła i będę śpiewać kolędy i dostanę prezenty
+ jestem umówiona jutro na biforek i imprezę świętołucjową (chociaż nie wiem, czy to takie dobre, bo już mi się śniło dzisiaj, że nie wyszło i żyję w stresie)
+ upolowałam notatki z literatury norweskiej
+ w mojej grupie panuje naprawdę sympatyczna atmosfera ostatnio
+ nikt nie próbował mi wbić noża w plecy
+ w tym tygodniu śniła mi się Faith, Starbuck, Anders i Lee
+ wyzdrowiałam
+ Akzs mówi, że plusem jest to, że z nią mieszkam i codziennie widuję jej sympatyczną twarz i słucham miłego głosu
+ Akzs się uczy, a ja nie (na razie)
+ dorwałam Pana Lodowego Ogrodu
+ oddałam wszystkie prace ze szwedzkiego
+ zarobiłam na korkach i nie mają mi za złe, że ostatnio je odwołałam
+ zorganizowałam Zlot
+ chyba wiem, gdzie wybieram się na Sylwestra (i mam yay)
Dobra, już nie kombinuję, to nie mój tydzień...
no subject
No widzisz, jaki Ci ładny plus znalazła. A jaki prawdziwy. :D
(no subject)
(no subject)
no subject
Mphhsmsmss... *___*
A zlot był yay!!!
no subject
2) jak zadziałają leki, będę też zdrowa
3) wpłynęły mi stypednia, więc nie jestem już umierająca z głodu
4) Mam już część prezentów
5) ----- (wielka tajemnica)
6) Prawie odzyskałam dziś głos
7) Postanowiłam, że jak nie napiszę ZWL-a to nie, i nic się nie stanie
8) Razem z Vil ulepszam swój język!
9) David Bowie jest przystojny.
10) Poznań był dobrem.
11) Mam pomysł na chorego fika, chyba.
12) Mam misia ze słowem Spike.
no subject
+ jestem po egzaminie
+ do świąt żadnych sprawdzianów i takich tam
+ i nawet udało mi się go nie zawalić
+ zaraz przeczytam sobie temat o wyborach Xd (btw - którą stronę przeczytałaś? xD)
+ już niedługo Święta
+ a po świętach Barłóg.
+ a potem Nowy Rok
+ a potem... zakazane słowo (to nie plus powiecie, ale zawsze pomyślcie, że po niej do następnego zakazanego słowa kilka kolejnych miesięcy)
O SPNie się nie wypowiem, bo to równie dobrze może być powtórka z "Something Wicked" jak i coś a'la "Woodland Critters Christmas" (- It's Santa! - Yeeeah! - Lets eat his flesh!)
no subject
Dwudziestą którąś. Okazało się, że ludzie, po których się tego nie spodziewałam, mogą być dużo bardziej nietolerancyjni niż myślałam, na dodatek robiąc to z pełnym przekonaniem, że wiedzą lepiej.
Ale, jak mówiłam, to wpis optymistyczny i szukający pozytywów, więc nie chcę tego ciągnąć.
A SPN jest dla mnie plusem samym w sobie - dlatego, że jest SPNem ;) Nie spoilerowałam się, więc nic nie wiem, poza tym, że Santa Claus is coming to town.
no subject
* już po koncercie
* w związku z tym, mogę się wyspać
* w knajpie wyrywali nas chłopcy
* całkiem nieźli
* i wiedzieli, czym jest moja TV
* w dodatku uważali, że to jest super
* mam 1 (jeden) prezent, ale za to dla Mamy
* Jeszcze tylko dwa dni i łikend
* W PIąTEK BęDZIE NOWY SPN!!!
no subject
+ Przebrnęłam przez 1/5 materiału na jutrzejsze koło. Też z historii kultury. Tak, 1/5 to zawsze lepiej niż nic, prawda?
+ Ściągnęłam dobrze zapowiadający się film z Jamesem Marstersem.
+ Dorwałam się do Pana Lodowego Ogrodu.
+ Wiem, co kupić Mamie na Święta.
+ ŚWIĘTA! Coraz bliżej. Kocham Święta!
+ Codziennie widuję sympatyczną twarz Nilc i słucham jej miłego głosu :)
+ Jutro idę na świętą Łucję. Zostałam zaproszona.
+ Podobno znajomi Nilc bardzo mnie polubili.
+ Niektórzy z mojego roku chyba też.
+ Ja polubiłam kilka osób z mojego roku, zomg!
+ Za trzy dni nastąpi doładowanie mojego konta na komórce.
+ Niedawno nastąpiło przelanie pieniędzy z konta Mamusi na moje, więc teraz mam za co jeść i kserować.
+ Niedługo nowy SPN.
+ I weekend.
+ Piątek mam wolny!
+ A ostatni weekend spędzony na barłożeniu był wspaniały! Trzeba to szybko powtórzyć :-)
+ Nie przyszły żadne rachunki. (Co chyba powinno wzbudzić we mnie pewien niepokój, tak swoją drogą...)
+ Nie zmieszano mnie z błotem za mój nowy fic o Ginny.
+ Ba, nawet skomentowano go dośc pochlebnie!
+ I właśnie przeczytałam mega długi i pozytywny komentarz od Vil, który bardzo mnie ucieszył. Dziękuję, Vil!
+ Moje odrosty są prawie niewidoczne, hee!
no subject
Kwiiiik XD Strasznie mnie to kserowanie rozbawiło XD
A barłóg był przepyszny, więcej takich! ♥
I pisz, pisz, a nie martw się zawsze tym, czy Cię zjadą czy nie :P
(no subject)
no subject
Kocham Was :D:D
Zastanawiam sie nad moimi plusami ostatnio. Hmm:)
+ zlozyłam obietnice nie picia alkoholu na poł roku :)
+ moja Iarwath awansowała na 3 poziom (nie smiac sie!:P)
+ duzo myslalam o mojej fatherostwie i nadal uwazam, ze mimo wzytsko bardzo ich kocham :)
no subject
Tym z alkoholem mi zaimponowałaś już wcześniej. Dalej imponujesz. No i jak ładnie napisałaś o Fatherostwie. ♥ Nie bądź taka jak oni. :))))
A Iarwath gratuluję :P
(no subject)
(no subject)
(no subject)
(no subject)
no subject
+ nie sypiam dobrze, ale dziś moją bezsenność po pierwszej w nocy urozmaici przybycie użytkownika
+ jeszcze żyję, ale jutro jadę do Warszawy, gdzie z dworca zgarnie mnie użytkownik
+ w ogóle nie zaglądałam do topicu o wyborach (tak, to plus, bo teraz niestety zajrzałam i cholera mnie trafia...)
+ skończył się hiatus, będzie nowy SPN!!!11!1 i nowe sceny z Deanem, których jeszcze nie widziałam!!!11!!!1
+ trafiam na dobre rzeczy w kinach (wczorajsza "Czerwona oberża" też była bardzo dobra)
+ udało mi się w zadaniu na diagnozę grup społecznych jako przykład wykorzystać Drużynę Pierścienia i rozwlec to na łącznie 10 stron
+ w Piotrze i Pawle mieli dziś ser w ziołach :D
+ zaliczyłam koło z psychometrii, dorwałam jelenia do badań APIS-em i już je zrobiłam (jeszcze tylko raport, ale miało być o plusach...)
+ mam już najważniejszy z prezentów - i chyba będzie trafiony
+ dziwnym trafem już dość długo się nie przeziębiam/ nie zapadam na zapalenia wszystkich możliwych części dróg oddechowych
no subject
*żywo zainteresowana*
XD
(no subject)
(no subject)
(no subject)
(no subject)
no subject
Ale tu o plusach miało być, więc żeby nie było, że Ci tu temat psuję:
+ to jest mój pierwszy wpis na Twoim lj'u
+ ostatnio u mnie jest coraz więcej wpisów. Może to będzie stała tendencja?