kubis: (stormyrelationship)
kubis ([personal profile] kubis) wrote2006-09-09 06:32 pm
Entry tags:

Fikaton, dzień dziewiąty

XD
Ten prompt aż się prosiłXD Możnaby napisać sporo takich drabble'i (czy jak to się pisze/odmienia), ale może poprzestanę na jednym, dla własnego zdrowia;P


Dla wszystkich fanek slashy;P (nie mogło być inaczejXD)


- Hurley…
- Jack, wiem, co myślisz, ale to NIE BYŁA halucynacja! Żaden z nich nie miał na sobie piżamy, szlafroka, jednego buta, żaden nie miał na sobie NIC!
- Może to, eee…
- Jack…
- Przepraszam, nie chciałem…
- Nie miewam fantazji erotycznych z żadnym z nich! Tym bardziej z obydwoma. Wierz mi, wcale nie chciałem tego zobaczyć.
Jack nic na to nie odpowiedział, a Hurley wolał nie zastanawiać się, czy to znaczy to, co on myślał, że znaczy. Biedna Kate…
- Ale to, że widziałeś ich razem… - Jack ponowił próbę wyjaśnienia sytuacji.
- Nagich.
- To, że widziałeś ich razem, nagich…
- Leżących.
- To, że widziałeś ich razem, nagich i le… - Jackowi na chwilę załamał się głos – leżących…
- Jack, więc co to znaczy WEDŁUG CIEBIE? – zniecierpliwił się Hurley.
Że będę miał dzisiaj raczej bezsenną noc… jęknął w duchu Jack.

[identity profile] mlekopijca.livejournal.com 2006-09-09 04:52 pm (UTC)(link)
Sesese!

Jak mi dobrze, co za prompt! I jakie cudne drabble!
Kocham takie dialogi, absolutnie kocham i uwielbiam i nie mogę przestać się szczerzyć.

Fantazje erotyczne Hurleya, iiiiik. Jack, któremu załamał się głos, tak mi dobrz,e tak mi rób.

[identity profile] kubis.livejournal.com 2006-09-09 05:13 pm (UTC)(link)
Ten prompt robi mi GorzejXD
Po tej scence wyobrażałam już sobie Charlie'ego wypłakującego się to miałem być ja! i Kate czującą potrzebę umówienia się na randkę z Aną Lulu w ramach zemsty... XD

[identity profile] mlekopijca.livejournal.com 2006-09-09 06:02 pm (UTC)(link)
Kate czuła się zdradzona.
Zdradzona, opuszczona, oszukana, pokrzywdzona i wzgardzona. Szła wściekła przez plażę, a rozbitkowie rozstepowali się przed nią niczym Morze Czerwone.
Minęła Charliego, który od kwadransa grał na gitarze swoją nową piosenkę i śpiewał powtarzającą się frazę: To miałem być ja, oooo, właśnie ja.

W połowie drogi do wiadomego namiotu zatrzymała się nagle, a piasek w którym zachamowała rozsypał się na boki.

Ostatecznie w awanturze, którą mieli usłyszeć nawet Inni na drugim końcu wyspy, nie było ani odrobiny finezji.
Zatarła dłonie.
O tak. W końcu Ana wspominała coś o chęci zemsty na tym bęcwale.
Pobiegła do bunkra z głębokim postanowieniem umówienia się z Aną na randkę, nie zważając na biednego Jacka, który umówiłby się z nią sto razy chętniej.
Zemsta miała być słodka.

[identity profile] kubis.livejournal.com 2006-09-09 06:05 pm (UTC)(link)
XDD

Coś w ten deseńXD
Dzięki:*
ext_13247: (Cassie Claire)

[identity profile] novin-ha.livejournal.com 2006-09-09 09:52 pm (UTC)(link)
I słodka była.

Są pewne cechy, których w życiowym partnerze szuka każda kobieta = a przynajmniej większość z nich. I nie, nie chodziło Late o rozmiar (chociaż swoje zalety miał) ani o stały dochód (chociaż nie szkodził bynajmniej) ale o bycie prawdziwym mężczyzną, a nie jakimś wyelegantowanym chłystkiem.

Jack jakimś cudem chodził ścięty na te swoje trzy milimetry; Sawyer mimo pogarszających się warunków życiowych nie rozstawał się z wodą kolońską... O Sayidzie i jego wypielęgnowanym zaroście to już wolała nie myśleć.

Metroseksualiści.

Zatęskniła za brwiami Boone'a, który niestety był zbyt młody (i nosił designerskie koszulki).

Sama sobie dziwiła się, że wcześniej nie zauważyła, że te jej potrzeby mogą zostać zaspokojone tylko przez jedną osobę na wyspie. Osobę, która nie używała przesłodzonych zdrobnień, nie pieściła się ze swoimi rozterkami i nie nosiła eyelinera.

Przeciągnęła się powoli, spoglądając na leżącą koło niej, lekko skrzywioną Anę Lucię.

Pomyślała, że szkoda, że Michael zniszczył tamte kajdanki...



Disclaimer: Ja tam nie mam nic przeciwko eyelinerowi czy kredce u panów XD
ext_13247: (Balcerowicz)

[identity profile] novin-ha.livejournal.com 2006-09-09 09:54 pm (UTC)(link)
Przepraszam, ale jestem wielbicielką comment porn XD

[identity profile] mlekopijca.livejournal.com 2006-09-09 10:06 pm (UTC)(link)
Nie ma jak Drabble do drabbla :D

[martfa]
ext_13247: (Default)

[identity profile] novin-ha.livejournal.com 2006-09-09 10:08 pm (UTC)(link)
A, tak w ogóle sorry za literówki, ale przeklęte reklamy google'a przesłaniają mi część ekranu :/

[identity profile] le-mru.livejournal.com 2006-09-10 11:26 am (UTC)(link)
...i nie ma mnie.

Woda kolońska. Perfekcyjny zarost. Brwi Boone'a! XD

I dotłukłaś kajdankami. Ten s/m femme może konkurować z trójkątem...
ext_13247: (Shannon Vil)

[identity profile] novin-ha.livejournal.com 2006-09-10 12:39 pm (UTC)(link)
Nilc! <3

Sesesese, mój pierwszy femmeslash XD

[identity profile] kubis.livejournal.com 2006-09-10 04:54 pm (UTC)(link)
Eeeeee... [XD]
Uważaj, człowieku, czego sobie życzyszXD

Metroseksualiści, jak rany...XDDD

[identity profile] pellamerethiel.livejournal.com 2006-09-13 11:56 pm (UTC)(link)
Comment porn i kajdanki! Yayyyy!!!

[identity profile] le-mru.livejournal.com 2006-09-10 11:19 am (UTC)(link)
Kwiiiiiiiiiiik!

Kate wie co robi :>
ext_13247: (Default)

[identity profile] novin-ha.livejournal.com 2006-09-09 09:55 pm (UTC)(link)
Ja widzę, ze ktoś tu sobie otpowo dogadza ;) Biedny, biedny Hurley. I to nie jest jego fantazja erotyczna? jaaasne XD

[identity profile] kubis.livejournal.com 2006-09-10 04:55 pm (UTC)(link)
Jasne, że sobie dogadzam, a jak;)
Nie wyobrażam sobie Hurleya fantazjującego o S/S XD Za to Jack... :>

[identity profile] le-mru.livejournal.com 2006-09-10 11:46 am (UTC)(link)
Strasznie mnie to rozbawiło, bo czasem kiedy się nudzę bawię się wymyślaniem takich właśnie dialogów z Hurleyem XD Jest doskonały w tym celu XD

Biedna Kate, ale Jack pewnie sam też by chciał XD

[identity profile] kubis.livejournal.com 2006-09-10 04:56 pm (UTC)(link)
Czyli Ty też masz niewidzialnego przyjaciela i jest nim Hurley?:P

Jasne, że Jack sam by chciałXD Dlatego nie pośpi tej nocy...XD

[identity profile] le-mru.livejournal.com 2006-09-11 08:32 am (UTC)(link)
Ja nie muszę, sama sobie dostarczam wystarczającej rozrywki XD

[identity profile] pellamerethiel.livejournal.com 2006-09-13 02:50 pm (UTC)(link)
Fantazje erotyczne Hurleya, o maaaaamo XDDDD
Nadzy i leżący... No, nie znaczy to, że uprawiali seks. Może tylko się zgrzali, na przykład podczas porannego joggingu i padli tak, jak stali, co? XDDDD
Biedny, zazdrosny Jack. :>>>